KRAJE ALPEJSKIE

Alpy to najwyższy w Europie łańcuch górski, ciągnący się łukiem od wybrzeża Morza Śródziemnego po dolinę Dunaju, w okolicach Wiednia. Łańcuch ma długość około 1200 km, szerokość od 150 do 250 km i zajmuje powierzchnię około 220 tys. km². Najwyższym szczytem gór, a zarazem Europy, jest położony na granicy francusko-włoskiej Mont Blanc, wznoszący się na wysokość 4810,45 m n.p.m.

Alpy położone są na terytorium kilku państw europejskich: Słowenii, Austrii, Włoch, Niemiec, Liechtensteinu, Szwajcarii, Francji i Monako. Niektóre z nich, nazywane są alpejskimi, bowiem góry zajmują znaczną część ich terytorium.

Do grupy krajów alpejskich należy Austria oraz największy pod względem powierzchni i najlepiej rozwinięty gospodarczo kraj związkowy Niemiec, Bawaria.

Austria i Bawaria są ogromnie atrakcyjne pod względem turystycznym. Duża w tym zasługa właśnie gór, ale nie tylko. Oto kilka ciekawych miejsc, które warto tam zobaczyć.

Zamek Neuschwanstein

Zamek Neuschwanstein, którego nazwę tłumaczy się Nowy Kamienny Łabędź, to XIX-wieczna, imponująca budowla na szczycie stromego, skalistego wzgórza (965 m) porośniętego lasem, znajdująca się niedaleko Füssen w południowej Bawarii w Niemczech, w pobliżu zamku Hohenschwangau i granicy z Austrią.

Budowę tego bajecznego zamku rozpoczęto z inicjatywy króla bawarskiego Ludwika II Wittelsbacha. Niestety sam nie nacieszył się długo posiadłością. Mieszkał w niej zaledwie kilka miesięcy. Budowla zawdzięcza niezwykły wygląd wizji władcy, który lubił romantyczne nawiązania do średniowiecza. Stąd też, między innymi, wysokie, smukłe wieże. W zamku Neuschwanstein nie znajdziemy jednak typowych dla średniowiecza umocnień obronnych.

Zamek to dzieło wyjątkowe i elektryzujące. Jego wizerunek znają miliony ludzi na całym świecie. Tę popularność zawdzięcza wytwórni kreskówek Walta Disneya, której posłużył do stworzenia logo producenta popularnych filmów dla dzieci, chętnie oglądanych także przez dorosłych.

Neuschwanstein to zamek jak z bajki, symbol romantycznej architektury a zarazem tragicznej historii. Jest bowiem zwieńczeniem ucieczki króla Ludwika II (1845-1886), zwanego czasem Szalonym, Bajkowym lub Łabędziem, w świat mitów i legend.

Neuschwanstein jest wzorowany na słynnym zamku Wartburg. Poszczególne pomieszczenia zamku nie należą do zbyt przestronnych. Za to ich ściany są bogato dekorowane boazerią i malowidłami. Obrazy przedstawiają średniowieczne legendy. Turystów zwiedzających zamek zachwyca piękno detali architektonicznych, fresków, malowideł, rzeźbień i mozaik świadczących o kunszcie dawnych artystów. Jak wiele pracy włożono we wzbogacanie wnętrz świadczy to, że jedwabne obicia na krzesła i fotele w całym zamku haftowało przez 7 lat 200 mniszek.

Neuschwanstein jest najsławniejszym spośród zamków Ludwika II. W wielu jego pomieszczeniach można zobaczyć wyobrażenia białego łabędzia, do którego nawiązuje nazwa.

Co ciekawe, zamek nie został zniszczony ani w trakcie pierwszej, ani drugiej wojny światowej. Nowy Kamienny Łabędź jest najczęściej odwiedzanym miejscem w Europie po wieży Eiffla.

Więcej na temat zamku /tu/

Zamek Hohenschwangau

Zamek wzniesiony przez króla Maksymiliana II Bawarskiego, położony jest w niemieckiej wiosce Hohenschwangau niedaleko Füssen w Bawarii. Zamek Hohenschwangau został zbudowany na ruinach XII wiecznej twierdzy – Schwanstein. Budowa trwała od roku 1833 do 1937. Zamek był letnią rezydencją króla Maksymiliana, jego żony oraz dwóch jego synów – Ludwika (później Ludwik II) i Ottona (później Otto I). Podczas pierwszej i drugiej wojny światowej budowla nie odniosła żadnych szkód.

 

Most Marii

Most Marii (Marienbrücke) zawieszony nad rzeką Pöllat na wysokości 984 m. Most przerzucony został dokładnie naprzeciw zamku Neuschwanstein nad przepaścią z wodospadem na dnie. Nazwa pochodzi od królowej Marii, matki króla Ludwika II. Z mostu rozpościera się piękny widok na zamek.

Wodospad Krimml

Odwiedzając Austrię warto zobaczyć wodospad Krimml. Krimmler Wasserfälle jest na rzece Krimml, w pobliżu miejscowości o tej samej nazwie, położonej w zachodniej części pasma Wysokich Taurów w Narodowym Parku Hohe Tauern. Wodospad składa się z trzech kaskad, które opadają z wysokości około 381 metrów (słynna Niagara ma 50 m), co stawia go pod względem wielkości na pierwszym miejscu w Europie oraz piątym na świecie.

Wodospad spada z wysokości 1470 m n.p.m. do 1090 m n.p.m. Składa się z 3 progów, z których pierwszy, a zarazem najwyższy, ma wysokość 140 metrów. Dwa kolejne są nieco niższe. Wodospad spada strumieniem szerokości kilku metrów, dwukrotnie zmieniając kierunek.

Należy przyznać, że Austriacy potrafią pokazać, to co piękne. Już z końcem XIX wieku wybudowali ścieżkę wzdłuż wodospadu, która stopniowo wije się w górę. Dzięki niej spacer można odbywać lasem, komfortowym szlakiem. Raz przybliżając się do opadającej z dużym hukiem wody lub do wartkiego nurtu rzeki Krimml, raz zanurzając w las, którego ciszę zakłóca delikatny szum małego, górskiego strumienia.

Ze względu na spore przewyższenia dojście na szczyt, do początku wodospadu, wymaga wysiłku. Dla zmęczonych wspinaczką przygotowano ławeczki. Idąc ku górze, na przemian podziwiamy wodospad i jego siłę oraz krajobraz doliny lub wpatrujemy się w przepiękny las. W kilkunastu ciekawszych miejscach przygotowano na trasie drewniane tarasy widokowe.

Pod silnym wrażeniem pięknej przyrody jesteśmy także na samym dole w miejscu, gdzie wodospad na stałe spotyka się z ziemią. Odbywa się to w otoczeniu potężnych kamieni i brył skalnych. Surowy budulec a nad nim mgła. Duża ilość unoszących się w powietrzu kropelek wody sprawia, że odczuwamy na twarzy coś w rodzaju akupunktury, może masażu. Mikrokropelki wody w dolnej części są bardzo pomocne w leczeniu astmy, co zostało potwierdzone naukowo. To, że przy okazji moknie się nikogo mnie martwi.

Trzeci i ostatni już próg wodospadu znajduje się na wysokości ok. 1460 metrów n.p.m. Docierając do początku Krimmler Wasserfälle w nagrodę można zobaczyć go w całości, a także piękną dolinę, z której wyruszyliśmy. Idąc dalej, w kierunku górnego biegu rzeki Krimml, wytrzymały turysta otrzymuje kolejną nagrodę. Jest nią cudowny spacer. Po trudach wspinaczki nogi już tak nie niosą. I dobrze, gdyż pięknem przyrody trzeba się delektować, a to zapewnia powolny spacer po równym w tym miejscu terenie.

Więcej na temat wodospadu /tu/

Grossglockner i Pasterze

Grossglockner (Wielki Dzwonnik) najwyższy szczyt Austrii o wysokości 3798 m n.p.m. Wznosi się ponad lodowcem Pasterze. Ma charakterystyczny kształt szczytu – przypomina piramidę składają się z dwóch wierzchołków.

Zasilające Pasterzy (zdjęcie poniżej) pola firnowe sięgają wysokości 3453 m n.p.m., a jęzor lodowca kończy się na wysokości ok. 2100 m n.p.m.

Do Wielkiego Dzwonnika i lodowca prowadzi alpejska droga wysokogórska (samochodowa), która w zimie jest zamknięta. Ponad czterdziestokilometrowy dojazd jest ogromną atrakcją, a zarazem silnym przeżyciem. Trasa kończy się przy miejscu widokowym i parkingu, który w chwili zakończenia budowy drogi znajdował się u podstawy jęzora lodowca. Ten od wielu lat jest w fazie regresji, tj. zmniejszania się długości i grubości. Oddalenie parkingu uświadamia, w jakim tempie zmniejsza się powierzchnia lodowca.

Droga wysokogórska Hochalpenstrasse – Grossglocknerstrasse dostarcza wielu emocji. Podczas wspinaczka nią pokonuje się 1766 m różnicy poziomów. Jest to bodaj jedna z najbardziej malowniczych dróg w Austrii. Trasa pnie się serpentynami, z przepięknej krainy zieleni i pastwisk do krainy wiecznego śniegu. Po drodze można podziwiać zmieniającą się szatę roślinną oraz poczuć malejące ciśnienie atmosferyczne. Wzdłuż całej drogi znajduje się wiele punktów widokowych.

Tą malowniczą trasą można dojechać do Wzniesienia im. Cesarza Franciszka Józefa, skąd roztacza się imponujący widok na najwyższy szczyt Alp Austriackich – Grossglockner oraz lodowiec Pasterze.

Do olbrzymiego lodowego jęzora lodowca Pasterze można zjechać kolejką lub zejść pieszo. Zejście to kolejna atrakcja, odbywa się po niezbyt szerokim progu skalnym.

W pobliże lodowca można też dostać się sześcioma tunelami, które w sumie mają blisko 2000 metrów, a dalej idąc progiem skalnym, przez wejście na którym jest ostrzeżenie, iż poruszanie się po nim to hazard.

Więcej na temat lodowca /tu/

Tyrol z okien samochodu

Tyrol to region geograficzny i historyczny w północnych Włoszech oraz w zachodniej Austrii, której jest głównym regionem turystycznym. Oprócz pięknych gór uroku dodają regionowi jeziora i malownicze miasteczka nad nimi leżące. Do takich miast należy Zell am See nad jeziorem Zeller.

Ogromnych wrażeń dostarcza turystom przejazd przez Tyrol. Wyruszając z Salzburga w kierunku Wiednia można poruszać się drogą Salzachtal Straße, czyli trasą w dolinie Salzach. Bisko 50 kilometrowy odcinek biegnie równolegle do autostrady Tauern (A 10). Przejazd tą drogą dostarcza niezliczonych wrażeń dzięki urozmaiconemu krajobrazowi. W trakcie jazdy można podziwiać kwitnące łąki, soczyście zielone górskie hale, charakterystyczne alpejskie schroniska i różnie ukształtowane, wysokie szczyty. Jedne łagodne, porośnięte lasami, inne skaliste, bardzo surowe i strzeliste.

Jadąc Salzachtal Straße mija się wybudowany na skale zamek Hohenwerfen. Majestatyczny zamek był wykorzystany w 1968 roku podczas kręcenia scen do filmu „Tylko dla orłów”.

Wycieczki w ALPY są w ofercie Biura Podróży AGAT

Dodaj komentarz